1.PzKpfw VI  "Tygrys"





Idea budowy czołgu cięzkiego pojawiła się w Niemczech już w połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku. Pomimo zakazu wprowadzonego traktatem wersalskim Niemcy nie zaprzestali prac konstrukcyjnych nad nowymi typami czołgów. W 1925 roku Heereswaffenamt (Urząd Uzbrojenia Wojsk Lądowych) sprecyzował wymagania dotyczące konstrukcji czołgu cięzkiego. Miał być to pojazd o masie do 20000kg zdolny pokonywać przeszkody wodne o głębokości do 0,8m, stoki do 30° oraz rozwijać prędkość 40km/h. Prace konstrukcyjne nad prototypem oznaczonym w celach dezinformacyjnych jako Grosstraktor rozpoczęły firmy: Rheinmetall, Daimler-Benz i Krupp. Ostatecznie próbom poddano 4 prototypy uzbrojone w armatę 7,5cm KwK L/20 kalibru 75mm oraz 2-3 karabiny maszynowe Dreyse MG13, ale w 1930 roku program Grosstraktor został anulowany z przyczyn ekonomicznych.

Na początku lat trzydziestych rozpoczęto również prace nad klasyfikowanym wówczas jako czołg ciężki PzKpfw IV. Czołg PzKpfw IV był początkowo przez-naczony dla dowódców batalionów stąd nazwa Bataillonsführerwagen (BW). Prototyp pojazdu BW miał masę 18 ton i w porównaniu z takimi ówczesnymi konstrukcjami jak np. francuski Char B1 ważący przeszło 30 ton czy sowieckimi T-35 lub KW o masach odpowiednio 45 i 43 ton, PzKpfw IV był co najwyżej czołgiem średnim.

Kolejnymi konstrukcjami klasyfikowanymi przez Niemców jako czołgi ciężkie były zbudowane w zakładach Henschel czołgi przełamania - Durchbruchwagen (DW). W 1937 roku zbudowano prototyp czołgu DW1 o masie 30 ton, zaś w 1940 roku planowano budowę ulepszonej wersji DW2 o masie 33 ton (ostatecznie zbudowano tylko jedno podwozie).

W 1938 roku w zakładach Henschla powstał projekt superciężkiego czołgu Sturmwagen albo Schwere-wagen oznaczanego również jako VK 6501 (H). Miał to być pojazd o masie 65 ton, uzbrojony w krótkolufową armatę 7,5 cm KwK L/24 kalibru 75mm i pancerzu o grubości dochodzącej do 100mm. Jednak, ze względu na trudności techniczne (np. czołg o tej ma-

sie musiałby być transportowany koleją w ... trzech częściach) nie rozpoczęto produkcji seryjnej tego kolosa.

Także czołg VK 3001 (H) był dziełem zakładów Henschla. Pojazd ten powstał w odpowiedzi na zamówienie WaPrüf 6 (Wydział Waffen Prüfung 6 Waffenamtu - Urzędu Uzbrojenia) na czołg o masie 30 ton. W trakcie prac projektowych konstruktorzy wykorzystali wszystkie doświadczenia uzyskane podczas budowy czołgów DW1 i DW2. Najważniejszym z nowych rozwiązań zastosowanych w projektowanym czołgu było jego zawieszenie, w którego skład wchodziło m.in. siedem zaopatrzonych w bandaże gumowe, nachodzących na siebie dużych kół nośnych (efekt ten uzyskano, poprzez zamontowanie kół nośnych na osiach o różnych długościach). Dzięki temu rozwiązaniu pojazd charakteryzował się doskonałą amortyzacją oraz znaczną zdolność pokonywania przeszkód terenowych. Zbudowano jedynie kilka prototypów tego pojazdu.

W odpowiedzi na to samo zamówienie powstał także, skonstruowany przez prof. Porsche'a czołg VK 3001(P) "Leopard". Pojazd był wyposażony w nowatorski napęd spalinowo-elektryczny. Dwa


Kadłub VK 3001(P) "Leopard" podczas prób.
silniki spalinowe typu Simmering-Graz-Pauker 100 V-10 napędzały dwa generatory dostarczające prąd do przekładni elektromechanicznych Voith poruszajacych gąsienice. W międzyczasie do sprawy konstrukcji nowego czołgu wmieszał się sam Hitler. Zażądał aby czołg uzbroić w armatę kalibru 88mm, zamiast planowananej 7,5cm KwK L/24 kalibru 75mm. Okazało się wówczas, że kadłub czołgu VK 3001(P) jest za mały do zamontowania przygotowanej przez zakłady Kruppa wieży z działem 88mm.


26 maja 1941 roku Hitler podjął decyzję o rozpoczę-ciu prac nad nowym typem czołgu ciężkiego, o prędko-

ści maksymalnej 40km/h i pancerzu o grubości dochodzącej do 100mm. Führer rozkazał, aby projekty opracowały równolegle zespoły konstruktorskie Henschla i Porsche'a. Ostatecznie powstały dwa prototypy oznaczone VK 4501(H) oraz VK 4501(P).

Pierwszy pojazd zbudowany w zakładach Henschla powstał z rozwinięcia konstrukcji VK 3601(H), której prekursorem był z kolei prototyp VK 3001(H). W czołgu VK 3601(H) w stosunku do VK 3001(H) zmodyfikowano m.in. podwozie poprzez zastosowanie kół nośnych o dużej średnicy, równocześnie zlikwidowano kółka podtrzymujące gąsienice. W trakcie prac projektowych Hitler zasugerował aby zwiększyć opancerzenia nowego pojazdu. W wyniku tej ingerencji znacząco wzrosła


Prototyp VH 4501(H), kwiecień 1942 rok, zakłady Henschel.
masa nowego czołgu. Ostateczną wersją czołgu VK 3601(H) po pogrubieniu pancerza oraz przystosowaniu kadłuba do uzbrojonej w 88-mio milimetrową armatę 8,8cm KwK36 L/56 wieży Kruppa, zaprojektowanej oryginalnie dla konstrukcji VK 4501(P), był właśnie czołg VH 4501(H).

W pojeździe prof. Porscha VK 4501(P), wykorzy-stano wszystkie doświadczenia uzyskane przy budowie jego poprzednika VK 3001(P). Podobnie jak wcześniejszy pojazd VK 4501(P) miał kombinowany spalinowo-elektryczny napęd, który w założeniach miał być wydajniejszy i bardziej ekonomiczny od tradycyjne-


go. W jego skład wchodziły dwa silniki Simmering-Graz-Pauker Typ 101/1 V-10 o mocy 200KM napędzające generator prądotwórczy. Generator dostarczał prąd do silnika elektrycznego poruszającego poprzez przekładnię Simens-Porsche umieszczone z tyłu pojazdu koła napędowe. Rozkaz Hitlera o zwiększeniu grubości opancerzenia (30-100mm) doprowadził do tego, że znacznie została przekroczona zakładana masa czołgu. Wskutek tego pojazd miał za duży jednostkowy nacisk na grunt i bardzo często zapadał się w terenie.

19 kwietnia 1942 roku w przeddzień urodzin Hitlera prototypy VK4501(P) i VK4501(H) przybyły na stację w Gierłożu. Jedenasto kilometrową trasę do kwatery głównej Hitlera w Wilczym Szańcu (Wolfschanze) w Kętrzynie (Rastenburg) pokonały jeszcze tego samego dnia. W trakcie przemarszu, który był pierwszym testem trakcyjnym nowych pojazdów, czołgi miały kilka drobnych awarii. O go-


PzKpfw VI "Tiger" Ausf H1 wczesnej serii produkcyjnej, rejon Leningradu, zima 1942/43.
dzinie 11oo 20 kwietnia 1942 roku rozpoczęto testy prototypów. Pierwszą próbę szybkości wygrał pojazd prof. Porscha, który na odcinku 1km rozwinął prędkość 50km/h, pojazd Henschla był o 5km/h wolniejszy. W następnej próbie manewrowości zwyciężył pojazd VK4501(H). Po zakończeniu testów Hitler polecił poddać oba prototypy dalszym próbom poligonowym. Pełne próby porównawcze przeprowadzono na poligonie Berka w Niemczech. Zwycięsko wyszedł z nich czołg Henschla, pojazd Porscha zdyskwalifikował bardzo skomplikowany napęd spalinowo-elektryczny, który w trakcie testów uległ bardzo wielu awariom. Komisja wojskowa skiero-

wała zwycięski czołg do produkcji seryjnej pod oznaczeniem PzKpfw VI "Tiger" Ausf H1, później zmienionym na Ausf.E. Ostatecznie zbudowano również dwa czołgi VK4501(P) "Tiger"(P) używane do szkolenia załóg w 503.schwere Panzer Abteilung (Batalion Czołgów Ciężkich), zaś resztę wyprodukowanych już 90 kadłubów przeznaczono do przebudowy na działa samobieżne znane później jako SdKfz 184 8,8cm Pak 43/2 Panzerjäger "Tiger" (P) "Ferdinand-Elefant".

Produkcję seryjną czołgów rozpoczęto w zakładach Henschel und Sohn w Kassel-Mittlefeld. Modyfikacje dokonywane podczas produkcji pozwalają wyodrębnić trzy główne serie produkcyjne:


PzKpfw VI "Tiger" Ausf E średniej serii produkcyjnej (widoczny nowy sposób monto-wania reflektora oraz pancerna osłona celownika), 101.Batalion Czołgów Ciężkich SS, Francja 1944 rok.
wczesną, przejściową oraz późną. W pierwszych seryjnych czołgach zamontowano po prawej stronie wieży mały właz ewakuacyjny zaopatrzony w otwór strzelecki. W wozach późniejszych serii powiększono właz równocześnie likwidując port pistoletowy. Wizualnie najbardziej widoczną zmiana było zastosowanie w czołgach produkowanych od połowy 1943 roku wieżyczki dowódcy stosowanej w czołgach "Panther" i "Königstiger" w miejsce stosowanych dotychczas wieżyczek typu basztowego. Kolejne zmiany dotyczyły m.in. usytuowania i liczby reflektorów (wczesne czołgi, miały dwa reflektory, późniejsze jeden umieszczony centralnie), kształtu osłon rur wydechowych, rodzaju zastosowanych filtrów powietrza czy celowników optycznych. Pierwsze 250 pojazdów napędzane było silnikami Maybach HL210 P45 o mocy 650 KM. Jednak tak napędzane czołgi miały znaczny niedobór mocy, dlatego też przy produkcji kolejnych pojazdów wykorzystano 700-konne silniki typu Maybach HL230 P45. W ostatnich 800 czołgach zastosowano bardziej niezawodne, pozbawione bandaży gumowych, całkowicie stalowe koła nośne, jednocześnie demontując ich zewnętrzy rząd. W sumie od sierpnia 1942 roku do sierpnia 1944 roku wyprodukowano łącznie 1350 czołgów PzKpfw VI Ausf.H1(E) "Tiger".

Tak jak wiele innych konstrukcji niemieckich tak i czołg PzKpfw VI "Tiger" był punktem wyjściowym przy opracowywaniu licznych pojazdów pochodnych. Zazwyczaj nowy typ pojazdu tworzono poprzez zamontowanie na standardowym podwoziu nowego uzbrojenia, bądź poprzez modyfikację wyposażenia w celu przystosowania do specyficznych zadań (np.wozy dowodzenia). Do takich konstrukcji należał m.in. wóz pogotowia technicznego - Bergepanzer "Tiger" SdKfz 185. W pojeździe tym zrezygnowano z działa (w jego miejscu montowano karabin maszynowy MG34), zaś


SdKfz 185 Bergepanzer "Tiger".
na wierzchu wieży umieszczono napędzany silnikiem czołgu dźwig o nośności 15 ton. Innymi pojazdami budowanymi na podwoziach czołgów "Tiger" były:
wozy dowodzenia - Panzerbefehlswagen "Tiger" SdKfz267 i SdKfz268 oraz
ciężkie działa szturmowe - 38cm RW61 auf Sturmmörser "Sturmtiger".

Specjalnie na użytek czołgów PzKpfw VI "Tiger" stworzono nowy rodzaj jednostek tzw. Bataliony Czołgów Ciężkich - schwere Panzer Abteilung - sPzAbt. Ogółem sformowano w wojskach lądowych (Heer) 10 batalionów o numeracji od 501 do 510 oraz w jednostkach Waffen SS 3 bataliony: 101, 102 i 103-ci.

Karierę bojową rozpoczęły Tygrysy niezbyt fortunnie. 8 lipca 1942 roku postanowiono sformować w przyspieszonym tempie kompanię czołgów PzKpfw VI Ausf.H1 "Tiger" (była to 1.kompania 502 Batalionu Czołgów Ciężkich) i skierować ją na front pod Leningradem. Debiut bojowy miał nastąpić 29 sierpnia, lecz większość czołgów została unieruchomiona przez awarie. Po niezbędnych naprawach, 22 września czołgi zostały ponownie skierowane do akcji. Niestety i tym razem atak nie powiódł się. Tygrysy poruszające się wśród bagien, po wąskich leśnych drogach znalazły się pod ostrzałem artylerii. Grząski grunt uniemożliwił manewrowanie, a celny ogień dział przeciwpancernych szybko unieruchomił trzy i uszkodził czwarty czołg. To niepowodzenie miało nie tylko charakter


PzKpfw VI "Tiger" Ausf H1, Tunezja, Północna Afryka 1943 rok.
taktyczny. Wprowadzając do walki w pełni nie gotowe czołgi Niemcy przedwcześnie zdradzili tajemnicę posiadania nowego środka bojowego i co za tym idzie możliwość przyszłego zaskoczenia. Kolejną jednostką wysłaną do walki był 501.sPzAbt. Batalion został przerzucony w listopadzie 1942 roku do Tunezji w Północnej Afryce, a już na początku grudnia wziął udział w bitwie pod Teboura. Następne jednostki tworzono w miarę napływania nowego sprzętu. Tygrysy były widoczne wszędzie tam gdzie decydowały się losy wojny w Europie, począwszy od walk o Leningrad i Charków, poprzez bitwy: na łuku kurskim i w Normandii na obronie Berlina skończywszy.

Na swoje czasy "Tygrys" był świetną konstrukcją, o wielkiej sile ognia, którą zawdzięczał potężnej armacie

8,8cm KwK36 L/56 kalibru 88mm, mogącej przebić pancerz każdego alianckiego czołgu nawet z bardzo dużych odległości. Swe sukcesy Tygrysy zawdzięczały również doskonałemu opancerzeniu, pozwalającemu prowadzić bezpiecznie walkę nawet na bliskich dystansach. W rękach doswiadczonych dowódców jak np. Michael Wittmann czy Otto Carius czołgi te były naprawdę zabójczą bronią. Często już sam odgłos pracy silników Tygrysów wzbudzał w żołnierzach alianckich przerażenie. Jednak PzKpfw VI "Tiger" nie był pozbawiony wad. Tygrysów przede wszystkim było ... zbyt mało. Zbyt skomplikowana jak na warunki wojenne konstrukcja nie pozwalała zwiększyć produkcji. Również zawieszenie, które zapewniało co prawda znakomite osiągi, w warunkach frontu wschodniego sprawiało kłopoty. Błoto i kamienie, które dostały się między koła nośne potrafiły nawet przy małym mrozie dosłownie zabetonować czołg w miejscu. Mimo wszystko prawdziwe jest stwierdzenie, że: "Jeden batalion Tygrysów był tyle wart co cała dywizja pancerna".

 

2. SdKfz 171 PzKpfw V "Panther"

Czołgi średnie PzKpfw V "Panther" (niem. - Pantera) są wraz z czołgami ciężkimi PzKpfw VI "Tiger" (niem. - Tygrys) najbardziej znanymi czołgami niemieckimi z okresu II wojny światowej. Pantery były również najlepszymi niemieckimi czołgami średnimi, a wraz z rosyjskimi T-34 najlepszymi w ogóle wozami bojowymi czasów wojny. Według statystyk amerykań-skich sił lądowych zniszczenie jednej Pantery kosztowało około dziewięciu T-34 lub pięciu Shermanów - warto zauważyć, że załogi amery-kańskich czołgów miały kategoryczny zakaz podejmowania walki z Panterami na bliskich dystansach. Świadczy to o przewadze jaką na polu walki miały te świetnie uzbrojone i dobrze opancerzone (były to pierwsze niemieckie czołgi z pochyłymi płytami pancerza czołowego) pojazdy.

Początkowo jednak nic nie wskazywało na tak oszałamiającą karierę. Po rozpoczęciu operacji Barbarossa, z frontu wschodniego zaczęły napływać alarmujące meldunki. Standardowe niemieckie czołgi lekkie PzKpfw II oraz czeskie PzKpfw 38(t) okazały się całkowicie nieprzydatne w starciach z lepiej opancerzonymi i uzbrojonymi czołgami sowieckimi typu T-34 i KW-1. Na małych dystansach względnie równorzędnym przeciwnikiem były dla pojazdów radzieckich nowe wersje czołgów PzKpfw III (Ausf.G-J) uzbrojonych w armaty kalibru 50 mm 5cm KwK L/42. Typowe niemieckie działko przeciwpancerne PaK 35/36 kalibru 37mm zyskało sobie nawet ironiczny przydomek Anklopf - kołatka, ponieważ wystrzeliwane z niego pociski dosłownie odbijały się od pancerzy nowych rosyjskich czołgów. Dlatego do zwalczania czołgów rosyjskich używano dział przeciwlotniczych 8,8cm Flak 18/36/37 kalibru 88mm oraz dział artylerii cięzkiej. Równocześnie okazało się, że bardzo skutecznie zwalczają rosyjskie czołgi ... rosyjskie zdobyczne armaty F-22 i UWS kalibru 76,2mm. Ponie-

waż znaczne ich zapasy zdobyto w pierwszych dniach inawazji na Białorusi i Ukrainie postanowiono przystosować je do zabudowy na podwoziach wycofywanych z produkcji czołgów PzKpfw II i PzKpfw 38(t). Tak powstały niszczyciele czołgów znane później jako "Marder II" SdKfz 132 i "Marder III" SdKfz 139.

Wszystko to były jednak działania doraźne. Aby przełamać impas potrzebny był nowy czołg średni. W obliczu krytycznej sytuacji gen. Heinz Guderian dowódca 2.Grupy Pancernej zwołał specjalną komisję, która miała przebadać sowieckie czołgi średnie T-34 i ciężkie KW. Komisja w skład której weszli m.in. prof. Porsche (zakłady Nibelungen), inż. Oswald (MAN) oraz dr Aders (Henschel) przybyła na front wschodni w listopadzie 1941 roku. W wyniku dokładnych badań technicznych zdobycznych czołgów, komisja zaleciła wzmocnienie opancerzenia i przezbrojenie budowanych prototypów czołgów cięzkich oraz określiła wymagania dla nowego czołgu średniego. Miał to być pojazd o wadze do 35 ton, silniku o mocy 650-700KM, prędkości maksymalnej 55km/h uzbrojony w długolufową armatę kalibru 75mm. 25 listopada 1941 roku Hitler polecił rozpocząć pra-


Drugi prototyp Pantery z zakładów MAN, pojazd uzbrojony w armatę 7,5 cm KwK 42/L70 z jednokomorowym hamulcem wylotowym.
ce nad nowym czołgiem średnim. W grudniu wydział WaPrüf 6 Urzędu Uzbrojenia zlecił prowadzenie prac projektowych zakładom Daimler-Benz AG oraz MAN AG (Maschinenfabrik-Augsburg-Nürnberg). Prototyp zakła-dów Daimler-Benz oznaczony VK 3002(DB) wyposażony w dieslowski silnik Daimler-Benz MB 507 o mocy 650KM opuścił hale fabryczne w marcu 1942 roku. Bazował on na konstrukcji VK3001 ze stycznia 1942 roku, która była w zasadzie ulepszoną kopią czołgu T-34/76. Zakłady MAN ukończyły swój prototyp VK 3002(MAN) wczesną wiosną 1942 roku. Pojazd o masie 35000 kg wyposażony był w dwunastocylindrowy, gaźnikowy silnik Maybach HL210 P45 również o mocy 650KM. Uzbrojenie czołgu stanowiła armata Rheinme-

tall-Borsig 7,5cm KwK42 L/70 kalibru 75 mm oraz dwa karabiny maszynowe MG34. Czołg w celu poprawienia położenia środka ciężkości miał wieżę przesuniętą do tyłu - czołg VK3002(DB) miał wieżę umieszczoną z przodu kadłuba, podobnie jak czołgi T-34. Po serii testów, którym poddano oba prototypy Führer zdecydował o wdrożeniu do produkcji konstrukcji zakładów MAN - wówczas także nowy czołg otrzymał nazwę PzKpfw V "Panther" SdKfz 171. Przyczyną odrzucenia projektu zakładów Daimler-Benz był niewielki stopień zaawansowania prac nad wieżą Daimler-Benza, która


Tak mógłby wyglądać czołg Panther, gdyby zwycieżył projekt zakładów Daimler-Benz - VK3002(DB).
miała być gotowa dopiero w grudniu 1942 roku. Również zawieszenie zakładów MAN, z drążkami skrętnymi i kołami ustawionymi w szachownice uznano za stwarzajace stabilniejszą platformę do prowadzenia ognia. Kolejnymi argumentami przeciwko projektowi VK3002(DB) były niewystarczająca szczelność przedziału napędowego oraz mniejszy zasięg. Ponadto krytykowano usytuowanie wieży, ciasnotę wewnątrz przedziału bojowego i wieży oraz osłabienie pancerza bocznego dużymi otworami ewakuacyjnymi.

Montaż czołgów miał odbywać się w zakładach MAN, Daimler-Benz, Henschel und Sohn AG oraz MNH (Maschinenfabrik Niedersachsen-Hannover). Pod koniec 1942 roku wyprodukowano 20 czołgów tzw. serii zerowej (Null-Serie) oznaczonych jako PzKpfw V "Panther" Ausf A (mimo takigo samego oznaczenia - czołgi te nie mają nic wspólnego z produkowanymi od sierpnia 1943 roku tak samo oznaczonymi pojazdami). Najbardziej charakterystycznymi cechami czołgów tej serii były: wczesna wersja armaty KwK42 z lufą o jednokomorowym hamulcu wylotowym, pancerz czołowy o grubości 60mm, tworząca po lewej stronie wieży nawis wieżyczka dowódcy. Czołgi tej serii nie były stosowane bojowo, używano je wyłącznie do szkolenia i treningu. Od lutego 1943 roku oznaczenie wersji zmieniono na Ausf.D1.


Czołg "Panther" Ausf D2 późniejszej serii produkcyjnej, wyposażony w nowy typ wieżyczki dowódcy.
Pierwszy seryjny czołg "Panther" oznaczony jako PzKpfw V Ausf.D2 (niektóre źródła podają, że wersja Ausf.B była wyposażona w skrzynię biegów Maybach-Olvar, co do wersji Ausf.C nie ma żadnych potwierdzonych informacji) opuścił hale fabryczne 11 stycznia 1943 roku. W czołgach tej wersji zastosowano dwukomorowy hamulec wylotowy armaty 7,5 cm KwK42 L/70, zwiększono grubość pancerza czołowego do 80mm. Pierwsze 250 czołgów napędzane było silnikami Maybach HL210 P45. Pozostałe czołgi Ausf.D2 oraz wszystkie pojazdy wesji A i G napędzane były mocniejszymi silnikami Maybach HL230 P30 o mocy 700 KM. Początkowo produkowane pojazdy miały wieżyczkę dowódcy typu basztowego oraz zamocowane

z przodu wieży potrójne wyrzutnie granatów dymnych typu NbK39 kalibru 90mm. W czołgach produkowanych od połowy 1943 roku stosowano zmodyfikowaną wieżyczkę dowódcy zaopatrzoną w siedem peryskopów oraz uchwyt Fliegerbeschützgerät umożliwiający prowadzenie ognia przeciwlotniczego. Dodatkowo czołgi te pokryto pastą zimmerit uniemożliwiającą stosowanie min magnetycznych oraz wyposażano w ekrany pancerne Schürzen chroniące górny odcinek gąsienic.

Pierwszymi jednostkami bojowymi do których trafiły "Pantery" były utworzone na bazie II.Batalionu 33.Pułku Pancernego oraz I.Batalionu 15.Pułku Pancernego liczące etatowo po


Czołgi "Panther" Ausf D2 z 51.Batalionu Pancernego na pozycjach wyjściowych podczas operacji Zitadelle.
96 wozów, 51. i 52.Panzer Abteilung (bataliony pancerne). Eksploatacja nowych wozów w jednostkach rozpoczęła się od licznych problemów technicznych. Silniki zapalały się w wyniku nieszczelności układu paliwowego bądź niesprawności układu sterowania żaluzjami wlotów powietrza. Równie częste były usterki układu napędowego (przede wszystkim sprzęgieł bocznych). Awarie te wynikały ze zbytniego pośpiechu przy wprowadzaniu "Panter" do produkcji. Spowodowanego było to rozkazem Hitlera, który polecił aby już na początku maju 1943 roku, 250 nowych wozów było gotowych do wzięcia udziału w nowo planowanej operacji zaczepnej na froncie wschodnim określanej kryptonimem "Zitadelle" (niem. - Cytadela).

Wiosną 1943 roku wojska sowieckie utrzymywały na zachód od Kurska rozległy obszar frontu o kształcie niemal regularnego prostokąta i powierzchni około dwudziestu dwóch tysięcy kilometrów kwadratowych. Występ ów nazywany Łukiem Kurskim, obejmowały z obu stron siły niemieckie, w rękach Niemców pozostawały też dwa miasta leżące prawie na tym samym południku co Kursk, a mianowicie Orzeł na północy i Biełgorod na południu. Dzieliła je odległość do dwustu kilometrów, podczas gdy rubieże sowieckie leżały do stu kilometrów na zachód od linii prostej poprowadzonej między Orłem i Biełgorodem. Zamysłem dowództwa niemieckiego było uderzenie z obu krańców skrzydeł, od Orła i Biełgorodu, i zniszczenie sił sowieckich znajdujących się na terenie występu (szacowano, że jest to przynajmniej pięć sowieckich armii, w tym dwie pancerne). Dla przeprowadzenia takiej operacji Niemcy musieli skoncentrować potężne siły - głównie pancerne. Początkowo wojska Grup Armii Południe i Środek wyznaczone do ataku miały osiągnąć gotowość podjęcia działań zaczepnych do dnia 15 kwietnia 1943 roku. Niestety obydwaj dowódcy grup armii, feldmarszałkowie Manstein i Kluge, meldowali o ogromnych stratach w sprzęcie i ludziach. Dlatego też 15 kwietnia Hitler wydał kolejny rozkaz, w którym wyznaczył nowy termin gotowości na 3 maja. Jednak i ten termin nie został dotrzymany. O sukcesie operacji, miało zadecydować właśnie, użycie dużej ilości nowych czołgów typu PzKpfw V "Panther" oraz PzKpfw VI "Tiger". Pełniący od marca 1943 roku funkcję Generalnego Inspektora Wojsk Pancernych gen. Guderian nie zgadzał się z tą opinią twierdząc, że czołgi "Panther" są nową konstrukcją, podatną jeszcze na usterki i mogą się nie sprawdzić w bitwie. Ten argument, z punktu widzenia resortu zbrojeń, poparł minister Speer. Jednak Guderian i Speer byli jedynymi, którzy na propozycję ataku odpowiedzieli jasno i wyraźnie - nie. Ostateczna decyzja należała do Hitlera, który postanowił atakować w początkach czerwca, gdy zakończony zostanie program przebudowy Panter.

Plan modernizacji opracował pod koniec marca 1943 roku WaPrüf 6. W zakresie przeróbek znalazły się między innymi: planetarne mechanizmy skrętu, hamulce, wzmocnienie kół napędowych, zwiększenie wytrzymałości zawieszenia ze względu na wzrost masy wozu, łącznie z wymianą wałków skrętnych i wzmocnieniem amortyzatorów, poprawienie układów paliwowego i chłodzenia silnika oraz wentylacji przedziału napędowego. Zwiększono również komfort obsługi montując m.in. mechanizm otwierania włazu dowódcy i obrotu układu optycznego wieżyczki, układ przedmuchiwania lufy armaty oraz osłon przeciwdziałających zranieniom załogi w fazie odrzutu armaty. Poprawiono także rozlokowanie elementów wyposażenia wewnątrz wieży i przedziału bojowego.

Przeprowadzenie wyżej wymienionych prac spowodowało, że 51. i 52.Batalion otrzymały etatową ilość wozów dopiero w drugiej połowie maja 1943. Niestety, choć część defektów wyeliminowano - załogi w dalszym ciągu narzekały na silniki, układ napędowy oraz częste uszkodzenia kół nośnych. Konieczność wprowadzenia dalszych zmian wymusiła kolejne przeniesienie rozpoczęcia operacji początkowo na 25 czerwca, a potem ostatecznie na 5 lipca 1943 roku.


Czołg "Panther" Ausf D2 z 6.Kompanii 52.Batalionu Pancernego zniszczona trafieniami pocisków kalibru 45 i 76mm w pancerz boczny, operacja Zitadelle lipiec 1943 roku.
Debiut frontowy nie był udany. Pierwszego dnia stracono ok. 150 czołgów PzKpfw V "Panther". Przyczyną były głównie problemy techniczne (pożary silników, nieszczelności układu paliwowego, defekty podwozi), błędy w dowodzeniu oraz brak współdziałania załóg w ramach batalionów spowodowany niskim poziomem wyszkolenia. Zanotowano jednak i pierwsze sukcesy, Pantery zniszczyły kilka czołgów General Lee na dystansie ponad 2000 m. Zauważono również wielką efektywność pancerza czołowego (żaden pojazd nie został utracony w wyniku penetracji czołowej płyty kadłuba) oraz wielką skuteczność armaty 7,5 cm KwK42 L/70, która skutecznie zwalczała czołgi przeciwnika na dystansie 1500÷2000m - zanotowano

zniszczenie T-34 z odległości 3000m. Gorzej było z pancerzem bocznym - pociski kalibru 76mm przebijały pancerz boczny z ponad 1000m. Za niezbyt udane uznano również wieżyczkę dowódcy oraz wysuwane stanowisko karabinu maszynowego MG34. 10 sierpnia 1943 roku w jednostkach bojowych były sprawne tylko 43 czołgi "Panther" Ausf.D2. Do sierpnia 1943 roku wyprodukowano jeszcze kolejne 600 czołgów wersji Ausf.D2.

Pod wpływem doświadczeń bojowych na przełomie sierpnia i września 1943 roku wprowadzono do produkcji kolejną wersję czołgu oznaczoną jako PzKpfw V "Panther" Ausf.A. Najważniejszą zmianą było zastąpienie wysuwanego przedniego karabinu maszynowego typowym stanowiskiem z jarzmem kulistym typu Kugelblende. Zmieniono również dwuobiektywowy celownik na jednoobiekty-


Czołg "Panther" Ausf.A i SdKfz 251/3 z 5.Dywizji Pancernej SS "Wiking", Maciejowo, lipiec 1944 roku.
wowy typu TZF 12a, usunięto porty strzeleckie, jeden reflektor oraz mały otwór z bocznej strony wieży służący do wyrzucania łusek. Poprawiono układ wydechowy stosując dwie duże rury wydechowe i 2 lub 3 małe rury odpowietrzające. Górny odcinek gąsienicy osłonięto chroniącymi przed pociskami kumulacyjnymi, ekranami pancernymi - Schürzen. Do maja 1944 roku w zakładach MAN, Daimler-Benz, Demag i Henschel wyprodukowano ok. 1788 wozów tej wersji.

Ostatnią budowaną seryjnie wersją czołgu PzKpfw V "Panther" była wersja Ausf.G. Czołgi Ausf.G posiadały nowy typ pancerza czołowego pozbawiony prostokatnego otworu obserwacyjnego kierowcy (w czołgach późniejszych serii kierowca otrzymał jeden obrotowy peryskop w miejsce dwóch stałych). Zmienio-

no również kształt włazów kierowcy i strzelca umieszczonych przed wieżą. Zwiększono pochylenie pancerza bocznego do 60° oraz jego grubość do 50mm. W 1944 roku zbudowano małą serię 24 czołgów z całkowicie stalowymi kołami jezdnymi. Inną modyfikacją był nowy walcowany typ jarzma ze specjalnym uskokiem, chroniącym przed zaklinowaniem się wieży na skutek ognia przeciwnika. Pojazdy budowane od końca 1944 roku posiadały dodatkowy wentylator chroniony osłoną umieszczoną na pancerzu. Zmieniono również układ rur wydechowych i ich osłony, przeniesiono reflektor z kadłuba na błotnik. Czołgi Ausf.G były najlepszą i najliczniejszą serią Panter. Od marca 1944 roku do kwietnia 1945 roku wyprodukowano 3740 pojazdów tego typu.

W połowie 1944 roku rozpoczęto pracę nad nową wersją oznaczoną PzKpfw V "Panther" Ausf.F. Najważniejszą innowacją było zastosowanie tzw. wąskiej wieży Schmalturm zaprojektowanej przez zakłady Daimler-Benz. Wieża charakteryzowała się mniejszymi wymiarami, zmienionym układem opancerzenia oraz jarzmem typu Saukopfblende podobnym do używanego w czołgach PzKpfw VI Ausf.B "Königstiger". Zmodyfikowano także uzbrojenia czołgu. W kadłubie zamiast MG34 zamontowno karabin szturmowy MP44 (Sturmgewehr 44) kalibru 7,92mm. Podstawowe uzbrojenie czołgu stanowiła armata 7,5cm KwK44/1 L/70 produkcji zakładów Skoda w Pilźnie. Kąt podniesienia lufy wahał się w zakresie od -8 do +20°. W wieży zamontowany był też karabin maszynowy MG42. Wieżyczka dowódcy przystosowana była do zamontowania km MG34 na podstawie przeciwlotniczej. Zmiany nie dotyczyły tylko wieży, wprowadzono wiele modyfikacji kadłuba m.in pogrubiono wierzchni pancerz kadłuba, zmieniono kształt i rozmieszczenie włazów kierowcy i strzelca radiotelegrafisty, który także mógł prowadzić ogień z MP44. Czołg otrzymał standardowo noktowizor FG1250. Seryjne czołgi Ausf.F miały posiadać ulepszoną armatę KwK 44/2. Prowadzono prace doświadczalne nad nowymi jednostkami napędowymi: m.in. silnikiem wysokoprężnym Deutz T8 M118 o mocy 700KM i silnikiem z bezpośrednim wtryskiem paliwa Maybach HL234 o mocy 850KM. Do końca wojny opracowano dwa prototypy.


Czołg "Panther" Ausf.G wyposażony w noktowizor FG1250.
W 1936 roku wydział WaPrüf 8 Urzędu Uzbrojenia polecił firmie AEG rozpoczęcie prac nad urządzeniami obserwacyjnymi i celownikami noktowizyjnymi. W 1942 roku zbudowano udany celownik dla armaty przeciwpancernej Pak 40. W skład zespołu noktowizyjnego wchodził "reflektor" podczerwieni o zasięgu 600m, który oświetlał cel wiązką promieni podczerwonych, które potem wracały do przetwornika elektryczno-optycznego. Zespół noktowizyjny umożliwiał przekształcenie niewidzialnego promieniowania w widzialny obraz widoczny na ekranie urządzenia. Po oświetleniu celu mógł być użyty celownik noktowizyjny FG 1250.Oprócz czołgu "Panther" w skład zespołu bojowego wchodził wóz eskortujący "Falke"

SdKfz 251/21 oraz wóz obserwacyjny wyposażony w "reflektor" promieni podczerwonych "Uhu" SdKfz 251/20. Próby noktowizora były bardzo pomyślne. Przewidywano seryjne wyposażenie czołgów "Panther" Ausf. F i "Panther" II w to urządzenie. Jak wspomina jeden z żołnierzy 1 Pułku Pancernego SS 1 DPanc SS "LSSAH" kilka czołgów wyposażonych w urządzenie noktowizyjne było używanych bojowo na przełomie 1944 i 1945 roku podczas ofensywy w Ardenach.

Tak jak wiele innych konstrukcji niemieckich tak i czołg PzKpfw V "Panther" był punktem wyjściowym przy opracowywaniu licznych pojazdów pochodnych. Zazwyczaj nowy typ pojazdu tworzono poprzez zamontowanie na standardowym podwoziu nowego uzbrojenia, bądź poprzez modyfikację wyposażenia w celu przystosowania do specyficznych zadań (np.wozy dowodzenia). Do takich konstrukcji należał m.in. wóz pogotowia technicznego - Bergepanzer "Panther" SdKfz 179. 7 maja 1943 roku Urząd Uzbrojenia złożył zamówienie opracowanie ciagnika ewakuacujnego na podwoziu czołgu "Panther". 6 czerwca 1943 roku w zakładach MAN rozpoczęto produkcję serii podwozi przeznaczonych do przebudowy na czołgi "Bergepanther" (inna nazwa oprócz dwóch wymienionych powyzej to Bergewagen "Panther"). Podwozia pochodziły z czołgów wersji Ausf. D. Zamówiono 70 pojazdów. Ciągniki ewakuacyjne przeznaczone były dla jednostek wyposażonych w Pantery oraz czołgi cięzkie "Tiger" ponieważ standardowo stosowane ciągniki ewakuacyjne na podwoziach czołgów PzKpfw III i ciągniki półgąsienicowe były za słabe aby holować uszkodzone


Ciągnik ewakuacyjny Bergepanther SdKfz 179
Pantery czy Tygrysy. W zakładach Henschel und Sohn AG w Kassel wyposażono pojazd w napędzane silnikiem pojazdu wyciągarki o sile uciągu 40000kg. Wyciągarki posiadała hol długości 150m, prędkość zwijania 10m/min. Z tyłu ciągnika umieszczone były dwa opuszczane lemiesze służące do unieruchamiania pojazdu podczas pracy wyciągarki. W miejscu wieży montowano pomost ładunkowy do przewożenia części zamiennych i dodatkowego wyposażenia. Wymianę silników remontowanych pojazdów wpomagał zamontowany dźwig o udźwigu 6000 kg (początkowo 1500kg). Ciągnik można było uzbroić w działko 2cm KwK38 kalibu 38mm montowane przy pomocy zaczepu zamocowanego do płyty czołowej. Czołgi "Bergepanther" stosowano również jako wozy amunicyjne.

Innymi doskonałymi pojazdami budowanymi na podwoziach czołgów "Panther" były uzbrojone w armatę 8,8cm PaK 43 kalibru 88mm ciężkie niszczyciele czołgów SdKfz 173 "Jagdpanther". Pozostałe pojazdy budowane na bazie czołgów "Panther" to:
wozy dowodzenia - Panzerbefehlswagen "Panther" SdKfz267 i SdKfz268,
wozy obserwacyjne artylerii - Panzerbeobachtungswagen "Panther" SdKfz172,
projekt samobieżnego działa przeciwlotniczego - 3,7cm Flakzwilling auf PzKpfw V "Coelian",
prototyp czołgu - Panther II,
projekt działa szturmowego uzbrojonego w haubicę 15cm StuH 43/1 - Sturmpanther,
projekt działa samobieżnego uzbrojonego w haubicę 10,5cm leFH 43/35 - Grille 10,
projekt działa szturmowego uzbrojonego w armatę 12,8cm K43/44 - Grille 12,
projekt działa samobieżnego uzbrojonego w haubicę 15cm sFH 43/44 - Grille 15,
pojazd amunicyjny - Munitionspanzer Panther,
prototyp pojazdu do trałowania pól minowych - Minenraumpanzer Panther,
saperski wóz z lemieszem - Räumschaufelpanzer Panther,
wyrzytnia rakiet kalibru 105mm - Raketenwerfer Panther.

Czołg PzKpfw V "Panther" mimo skomplikowanej budowy był doskonałą konstrukcją. Gdy pozbył się już wad spowodowanych zbyt szybkim wprowadzeniem do produkcji okazał się najlepszym niemieckim czołgiem czasów II Wojny Światowej. Doskonała długolufowa armata, zapewniająca poteżną siłę ognia, dobry pancerz (szczególnie czołowy) oraz duża mobilność tworzyły mieszankę, która w rękach wyszkolonych załóg czyniła z tych pojazdów naprawdę zabójczą broń. Pantery były bardzo lubione przez ich załogi, najlepszym tego przykładem mogą być słowa porucznika Bergera z Dywizji Großdeutschland: "Zostaliśmy trafieni trzy razy - zawdzięczam życie mojej Panterze ...".


3. SdKfz 182 PzKpfw VI Ausf.B Tiger II "Königstiger"

Ostatnim seryjnie budowanym czołgiem niemieckim był pojazd oznaczany jako PzKpfw VI Ausf.B Tiger II przez niemiecką propagandę ochrzczony mianem Tygrysa Królewskiego (Königstiger). Idea budowy następcy czołgu ciężkiego Tygrys pojawiła się w Niemczech już jesienią 1942 roku. Pomimo, że czołg SdKfz 181 PzKpfw VI Tiger, zrównoważył na przełomie 1942 i 1943 roku przewagę sowieckiej broni pancernej wynikającą z zastosowania doskonałych czołgów średnich T-34 i ciężkich KW, postanowiono zbudować czołg ciężki o opancerzeniu ukształtowanym podobnie jak w T-34 i jednocześnie mogący niszczyć wozy nieprzyjaciela z odległości bezpiecznej dla własnych pojazdów. Doświadczenia wyniesione z walk na froncie wschodnim (duże w większości płaskie przestrzenie, a co za tym idzie płaskie horyzonty) udowadniały bowiem, że przewagę uzyskiwała ta strona, która dysponowała potężniejszą armatą. Wobec takich założeń na uzbrojenie nowego czołgu wybrano skonstruowaną w 1941 roku na bazie armaty przeciwlotniczej Flak 41 armatę czołgową 8,8cm KwK 43 L/71 kalibru 88mm z firmy Friedrich Krupp AG z Essen.

Na początku 1942 roku do prac nad nowym czołgiem przystąpiły firmy Nibelungen Werke (Ferdinand Porsche) i Henschel. W sierpniu 1942 roku wydział Urzędu Uzbrojenia zajmujący się sprzętem pancernym WaPrüf 6 wydał polecenie aby nowy czołg był w znacznym stopniu zunifikowany z czołgiem średnim SdKfz 171 PzKpfw V Panther. m.in. zalecono zastosowanie tego samego silnika typu Maybach HL230 P30 o mocy 700KM.

Profesor Porsche przedstawił projekt czołgu VK 4502(P), który był rozwinięciem prototypu VK 4501(P). Zastosowano w nim te same rozwiązania co w poprzedniej konstrukcji: kombinowany napęd spalinowo-elektryczny (2 silniki gaźnikowe Simmering-Graz-Pauker o mocy 200KM miały napędzać generatory prądotwórcze dostarczające prąd do 2 silników elektrycznych) oraz zawieszenie na wzdłużnych wałkach skrętnych. Tak jak poprzednia konstrukcja i VK 4502(P) nie znalazł uznania w oczach Urzędu Uzbrojenia. Uznano, że pojazd Porscha będzie podatny na usterki układu napędowego, zbyt kosztowny materiałowo i trudny w eksploatacji. Równo-

cześnie z rozpoczęciem prac nad prototypem VK 4502(P) prof. Porsche złożył w zakładach Kruppa zamówienie na 50 wież do swojego czołgu. Nowością było umieszczenie po raz pierwszy części amunicji w zasobnikach amunicyjnych w wieży (16 naboi). Mimo, że pojazd VK 4502(P), nie wszedł do seryjnej produkcji, to wieże wykonane dla niego nie straciły całkowicie swej wartości i po przystosowaniu (chodziło głównie o zmianę napędu z elektrycznego na hydrauliczny) zostały zamontowane na zwycięskich podwoziach firmy Henschel.

Zwycięzcą konkursu został prototyp VK 4503(H) firmy Henschel. Na początku 1943 roku zakłady Henschel otrzymały zamówienie na wykonanie trzech prototypów. Uwieńczeniem prac konstrukcyjnych przebiegających pod kierownictwem inż. Erwina Andersa była prezentacja prototypu Hitlerowi na poligonie w Arys (Orzysz) 20 października 1943. Kolejne dwa prototypy


Zdobyty we Francji czołg PzKpfw VI "Tiger II" Ausf B, pojazd z wieżą Henschla z 1.kompanii 101.(501.) sSSPzAbt.
ukończono w grudniu 1943 roku, a od stycznia następnego roku rozpoczęto produkcję seryjną. Zewnętrznie nowy pojazd bardzo przypominał powiększoną wersję czołgu PzKpfw V Panther (po zbadaniu zdobycznych czołgów Tiger II Rosjanie doszli do wniosku, że jest to po prostu ... nowa wersja czołgu Panther, ze wzmocnionym opancerzeniem i uzbrojeniem). Tak jak w Panterze wszystkie powierzchnie kadłuba narażone na ostrzał nie tylko miały znaczną grubość (np. pancerz czołowy miał gr. 150mm), ale zostały odchylone od pionu: przednia górna i dolna aż o 50°, boczne górne o 25°, zaś tylna o 30°. Również projektując wieżę chciano zapewnienić jej jak największą odporność. W związku z tym dążono do rozwiązania o jak najmniejszej powierzchni czołowej.

Jednak wymóg zamontowania potężnej armaty 8,8cm KwK43 L/71 oraz umieszczenie części zasobników amunicyjnych w wieży spowodowało powiększenie wymiarów bocznych płyt wieży. Dlatego również powierzchnie wieży odchylono od pionu, a także wygięto na kształt łuku, aby zwiększyć prawdopodobieństwo rykoszetowania pocisków. Zastosowana w pierwszych 50 czołgach (3 prototypy + 47 seryjnych podwozi) tzw. wieża Porscha (w zasadzie była to wieża Kruppa tylko zaprojektowana na zlecenie Porscha) była nieco mniejsza niż wieża seryjna. Miała nieznacznie zaokrąglony przód i ściany boczne odchylone o 30° od pionu. W wyniku tego wieżyczka dowódcy wystawała nieco poza obrys wieży tworząc charakterystyczny nawis. Nowy czołg oficjalnie został oznaczony jako PzKpfw VI Tiger Ausf.B SdKfz 182, zaś od grudnia 1944 roku zaczęto używać nazwy Königstiger. Najczęściej używano jednak nazwy Tiger II.


Czołg PzKpfw VI "Tiger II" Ausf B, 3.Kompania 503.sPzAbt. Na zdjęciu widać sposób nakładania kamuflażu na kolor bazowy.
Załogę pojazdu stanowiło 5 ludzi. Byli to dowódca, celowniczy, ładowniczy, kierowca i strzelec-radiooperator. Komunikację zapewniał im wewnętrzny telefon czołgowy Bordsprechanlage (poza ładowniczym, który miał tylko bezpośredni kontakt głosowy z dowódcą).

Jak już wspomniano powyżej produkcję seryjną rozpoczęto w styczniu 1944 roku i do końca marca 1945 roku wyprodukowano ogółem 489 czołgów (477?) z zamówionych 1237. Produkcja odbywała się w zakładach Henschel Werk III w Kassel-Mittefield i Wegmann & Co w Kassel (wieże). W toku produkcji seryjnej czołg nieznacznie modyfikowano. Zastosowano m.in. ulepszone działo 8,8cm KwK43/3 ze zmienionym jarzmem i drobne ulepszenia w konstrukcji pancerza przedziału silnikowego. Tak jak wiele innych konstrukcji

niemieckich tak i czołg PzKpfw VI "Tiger II" był punktem wyjściowym przy opracowywaniu pojazdów pochodnych. Nowy typ pojazdu tworzono zazwyczaj poprzez zamontowanie na standardowym podwoziu nowego uzbrojenia, bądź poprzez modyfikację wyposażenia w celu przystosowania do specyficznych zadań (np.wozy dowodzenia). Do takich konstrukcji należały m.in.
wozy dowodzenia - Panzerbefehlswagen "Tiger II" SdKfz267 i SdKfz268 oraz
ciężkie niszczyciele czołgów - SdKfz 186 Jagdpanzer VI "Jagdtiger".


Dowódca 3.kompanii 503.sPzAbt. dokonuje przeglądu jednostki, wrzesień 1944 roku.
Pierwszymi pododdziałami, które otzrymały nowe czołgi były pierwsze kompanie 503.Batalionu Czołgów Ciężkich (sPzAbt) i 101.Batalionu Czołgów Ciężkich SS (sSSPzAbt). Debiut bojowy czołgów Tiger II jak to bywało już wcześniej (zob. Pantera) nie był zbyt udany. Pierwsze straty poniesiono już w połowie lipca 1944 roku w Normandii (3 czołgi z 1.kompanii 503.Batalionu). Pierwszą jednostką całkowicie wyposażoną w nowe czołgi był 501.Batalion Czołgów Ciężkich. Choć batalion uzyskał pełny etatowy komplet czołgów ciężkich to ponad połowa z nich cierpiała na usterki okresu dojrzewania. Wobec tego zgrupowano je w 1.kompanii, która pozostała na poligonie w Ohrdruf, a batalion dozbrojono czołgami PzKpfw IV i wysłano na front wschodni. Jednak i pozostałe czołgi nie były wolne od

usterek, tylko podczas 10km przemarszu z miejsca wyładunku do dowództwa 16.Dywizji Pancernej do której został przydzielony batalion z powodu usterek stanęła 10 Tigerów II. Ponadto saperzy musieli wzmacniać istniejące mosty, aby prawie 70-tonowe czołgi mogły po nich bezpiecznie przejechać. W wyniku kolejnych usterek 11 sierpnia 1944 roku 501.Batalion miał sprawnych tylko 11 Tygrysów II. Rankiem 12 sierpnia batalion wspierał uderzenie 16.DPanc. na Staszów w rejonie sowieckiego przyczółka na Wiśle pod Sandomierzem. Niemieckie czołgi napotkały doskonałe zamaskowane działa przeciwpancerne i czołgi. Atak zakończył się całkowitą klęską, zniszczeniu


Zdobyty pod Staszowem Tiger II, testowany na poligonie w Kubince.
uległa większość atakujących czołgów (kilka w wyniku trafienia w wieżę, co spowodowało eksplozję zgromadzonych tam pocisków). Walki toczyły się również w dniach następnych. W ich wyniku 501.Batalion stracił łącznie 14 czołgów Tiger II. Niepowodzenie ataku spowodowane było przede wszystkim niemożnością zastosowania podstawowych zalet czołgów - zdolności do prowadzenia walki na dystansie 1500-2000m i niewrażliwości na ostrzał. Okazało się bowiem, że zróżnicowany teren pozwalał czołgom sowieckim szybko podejść na odległość skutecznego strzału, a gruby pancerz Królewskich Tygrysów na bliskich dystansów nie chronił ich nawet przed T-34/76. Również poważną

wadą w walce na bliskich dystansach okazała się powolność i mała prędkość obrotu wieży niemieckich kolosów.

W wyniku walk pod Staszowem Rosjanie zdobyli trzy prawie nieuszkodzone czołgi Tiger II, z których dwa dotarły na poligon w Kubince gdzie poddano je testom. W ich wyniku stwierdzono, że znacznie pogorszyła się jakość pancerza czołgów Tiger II w stosunku do czołgów Panther i Tiger I z początku ich produkcji - związane to było ze zmianą składu stopu z którego wykonano pancerz czołgu (zamiast molibdenu, którego żródła pozyskiwania Niemcy już utracili użyto wanadu). Okazało się nawet, że po uderzeniu 3-4 pocisków mimo braku przebicia w pancerzu pokazały się wyraźne pęknięcia i odpryski, także od wewnątrz (te były szczególnie niebaezpieczne dla załogi). Wysoko za to oceniono armatę czołgu, uznając ją jako porównywalną do armaty D-25 kalibru 122mm czołgu IS-2.


Zniszczony w Ardenach czołg PzKpfw VI Ausf.B z 501.sSSPzAbt.
Kolejnymi działaniami, w których wzięłu udział Królewskie Tygrysy były m.in. walki w rejonie Arnhem (506.sPzAbt.), walki obronne na froncie wschodnim, ofensywa w Ardenach oraz ostatnia niemiecka ofensywa na Węgrzech w rejonie jeziora Balaton. Szczególnie użycie czołgów w walkach w Ardenach mijało się z celem. Olbrzymie czołgi miały wielkie trudności z pokonywaniem krętych zalesionych dróg (długa armata skutecznie utrudniała manewrowanie). Ostatni Tygrysy II z Batalionu Felderrnhalle został zniszczony przez własną załogę 10 maja 1945 roku.

Trudno jednoznacznie ocenić Królewskiego Tygrysa. Był to w zasadzie czołg nowej generacji jeśli chodzi o

ukształtowanie pancerza i siłę ognia. Projektowany z myślą o rozległych i płaskich terenach Rosji, gdzie przewagę zyskiwał ten kto mógł z większej odległości wyeliminować przeciwnika, nie sprawdził się na terenach Środkowej i Zachodniej Europy, gdzie ukształtowanie terenu pozwalało czołgom alianckim prowadzić walkę z bliskich dystansów. Również jego duże wymiaru, szczególnie wysokość przekraczająca 3m utrudniała niemieckim pojazdom ukrycie się, szczególnie, że w tym okresie wojny alianci zyskali już całkowite panowanie w powietrzu. Długa lufa i zbyt słaby silnik odziedziczony po Panterze znacznie utrudniały poruszanie się i manewrowanie w trakcie walki. Mimo wszystko spotkanie nawet z jednym Królewskim Tygrysem było dla każdego alianckiego czołgu ciężką przeprawą. Gdy tylko niemieckie załogi mogły wykorzystać atuty swych czołgów czyniły to z bezwględną skutecznością. Jednak skupienie się Niemców na produkcji i ulepszaniu bardziej uniwersalnych czołgów PzKpfw V Panther, a nawet PzKpfw IV przyniosło by im znacznie większe korzyści.



Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja